Tweetnij
uprawialiście kiedyś seks przebrani za tygrysa, kota lub cokolwiek innego? 
-
Chwalę niewinną, lecz wolę inną. -
nie, dostałabym ataku śmiechu i nie mogłabym się uspokoić przez kilka następnych dni.
A poważnie: nie, przedszkolny bal maskowy mnie nie jara
-
Przypomniała mi się scena z "Gorzkich godów", w której to facet przebrał się za świnkę
Trudno było się nie śmiać wtedy.
W moim związku, jak na razie, dominuje rozbieranie, a nie przebieranie się.Skomentuj
-
a ja w szkole byłam kiedyś przebrana za zajączka i miałam uszy z wypchanych rajstop naciągniętych na głowę
Skomentuj
-
A fuuu. Przebieranie się za zwierzęta i uprawianie seksu o.0
Co to ma być... udawanie zoofilii...?Skomentuj
-
hehehe, NIE!
Ale przypomniało mi się pewne zdarzenie, kiedy przesadziłem z ilością wina i po wejściu do łóżka /rzekomo ;P/ zacząłem skakać po materacu i twierdzić, że jestem 'batmanem'... - 'nietoperkiem'... Jak sobie wyobrażę taką scenę, to chce mi się śmiać z siebie samego, nieustająco...
...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
nie próbowałam i chyba mnie to nie kręci. nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić takiej akcji. stanowczo wole się rozbierać, a raczej jak ktoś to robi
Boję się ciszy,
Wtedy się własne serce słyszy.
Skomentuj
-
to sie furry nazywa : P
ale mnie to niekreci, dziekuje
" - Fajny masz korek od wanny.
- Taki tam...
- ...Ale gra empetrójki"Skomentuj
-
Nie, ale jak już gdzieś pisałam, zdarzyło mi się szczekać
Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
nie, nie widze w tym nic co miałoby mnie kręcić_____
Kłamstwo jest jak królik. Rodzi małe kłamstewka w nieskończoność.
Im niewinniejsza i pobożniejsza mina, tym większy drań.Skomentuj
-
raczej nie potrafilbym sie skupic robiac to ze "zwierzeciem"
Skomentuj
-
ano tak, typowe furry. Poszukajcie se w necie, sporo tego jest.Skomentuj
-
szczerze mówiąc nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak furry.. umarłabym chyba ze śmiechu, gdyby zbliżał się do mnie taki ogromny kot, tudzież tygrys, któremu przez małą dziurkę w kostiumie sterczy penis
wolę bardziej seksowne stroje.Skomentuj
-
Skomentuj